W poszukiwaniu pierwszych oznak wiosny...

Co w śniegu piszczy?

Wszyscy czekają na pogodne i bezchmurne dni, spragnieni są słońca i wyższych temperatur. Każdy wie, że słońce, oznacza lepszy nastrój, radość życia, lepsze samopoczucie, zwiększoną aktywność fizyczna oraz uaktywnienie się hormonu szczęścia.

Uczniowie klasy II i III (uczestnicy koła przyrodniczego) postanowili sprawdzić – zbadać, jak długo będziemy musieli jeszcze czekać na wiosenne dni. Wszyscy ciepło się ubrali, jak na luty przystało i wyruszyli do pobliskiego lasu.

Pogoda ku temu była bardzo sprzyjająca, a lekki wiatr nie był w stanie odwieść uczniów od tej decyzji. Już po kilku krokach na twarzach wszystkich pojawiły się uśmiechy, gdy zobaczyli nieśmiało przebijające się przez chmury słońce. To pierwszy dobry znak na obranej trasie. Kolejnym był topniejący śnieg, którego jest już naprawdę bardzo mało!

Nikt z uczestników wycieczki nie spodziewał się większych zmian na polach, łąkach i w lesie poza wymienionymi wcześniej. Tymczasem, ku wielkiemu zaskoczeniu wszystkich, pojawiły się już pierwsze bazie!!! Nie są one jeszcze w pełni rozwinięte, ale śmiało można powiedzieć, że uczniowie jako pierwsi zaobserwowali tę, jakże znaczącą, oznakę wiosny!

Po powrocie dzieci jednogłośnie stwierdziły, że wiosna zawita wcześniej niż wszyscy myślą! Wszystko skrupulatnie uwieczniono na zdjęciach ;)